DRZAZGI MOJEGO ŻYCIA

Moje zdjęcie
Una ciocca ormai grigia, una bandana pazza al vento, in testa le meraviglie del mondo, nel cuore l’incanto. Senza valige ne soldi le follie della vita rincorre. Dietro le spalle il nulla, luce all’ orizzonte, intorno l’universo.

22.05.2014

Konwalie

                         Akrylik na blasze, przekroj 60 cm

Bielutkie dzwonki pienią się w mrokach wspomnień, 
pobłyskując tęsknym światlem. 
Szaleńczymi wichrami szarpane, 
pląsają bez wytchnienia w przepastnych nurtach życia. 
Szepczą płatkami słów, 
które w duszy rozbrzmiewają
 niekończącą się kaskadą rymów.
Zamyślam się nad wątłym pączkiem, 
który drży pod brzemieniem kropelki rosy. 
 Rozkwita z wigorem w cichych dźwiękach świetlistych myśli.  

Daniela Karewicz

5.01.2014

Nocturne



















Gdzieś daleko stary dom
firanki postrzępione.
W walizce zabrane wspomnienia,
podwórko z komórkami.
Wszystko tam pozostało.
Stara moneta ojca
czyjeś okulary
matki otwarty sennik
dziadka srebrny zegarek. 












…i te spotkania na huśtawce
kiedy tkliwy maj nas upajał.
Przyjeżdżałeś do mnie tramwajem
-  twój sex appeal mnie oszałamiał.
Odkrywaliśmy zapach trawy
wiosenne  jej gadanie.
Chopin urzekał nas nocą
swym nostalgiczynym graniem.

                                                                                                              
   Daniela Karewicz

Podkład muzyczny: Chopin - Nocturne Op. 9 No. 2

Zachód w bieli


                                                                                                   Foto: Daniela Karewicz

Ostatnim złotem słońce sypie
po bieli falujących wzgórz.
W błękicie prawd się nurza
 roziskrza sople snów.   
Zanim szczęście ułoży do snu
cienie krzywd z zagubionych mgieł gna.
Śniegiem otula cierpienie
spala ostatki zła.

Daniela Karewicz