DRZAZGI MOJEGO ŻYCIA

Moje zdjęcie
Una ciocca ormai grigia, una bandana pazza al vento, in testa le meraviglie del mondo, nel cuore l’incanto. Senza valige ne soldi le follie della vita rincorre. Dietro le spalle il nulla, luce all’ orizzonte, intorno l’universo.

3.07.2011

FLESZ 6

- To miejsce będzie zwyczajnym obozem dla więźniów.- Tłumaczy podczas pierwszego apelu o szóstej rano.  
Rozpoczynają rozciągać ogrodzenia z kolczastych drutów, budować kuchnie i magazyny.
Marian często jest przydzielany do kancelarii jako tłumacz i księgowy. Pewnego dnia zauważa na podłodze jakiś dokument. Ryzykując śmiercią bierze z sobą tę kartkę do baraku z której wynika, że po ukończeniu budowy obozu w Auschwitz, świadkowie będą oddaleni.

- A więc znajdujemy się w Auschwitz. Gdzie to jest? – myśli intensywnie - Ach tak, to Oświęcim, niedaleko Krakowa. Tu jest napisane, że nas oddalą, lecz gdzie?   

       
Nigdzie jest napisane, dokąd!

Podejrzewa, że to straszliwe miejsce ukrywa ponury i monstrualny sekret. Do czego mają służyć baraki z długimi i piętrowymi pryczami, po co są te budynki z  wielkimi piecami i wysokimi kominami, a te zbiorowe prysznice  bez dopływu wody?



continua...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz